Nie jest to może zmiana zauważalna na pierwszy rzut oka, a może nie przywiązujemy do niej znaczącej wagi, warto ją jednak odnotować. Chodzi o małą rewolucję, z którą mamy do czynienia na łazienkowych półeczkach. W pewnym momencie przestały się na nich pojawiać tradycyjne mydelniczki, natomiast jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać dozowniki do łazienek. Okazuje się, że dozowniki do łazienek szybko przyjęły się również w polskich domach, mieszkaniach i pomieszczeniach biurowych. Nic w tym dziwnego, wszak oferowane wyposażenie wygląda na zdecydowanie bardziej higieniczne. Ponadto jest ono dużo wygodniejsze w użyciu. Nie ma przecież obaw, że mydło wyślizgnie nam się z rąk i wyląduje a niekoniecznie czystej podłodze. Rewolucji sprzyja także łatwiejszy dostęp do dozowników w sklepach online.